Liderzy Apatora Toruń przemęczeni? Dlaczego?

Liderzy Apatora Toruń przemęczeni? Dlaczego?

21/04/2022 Wyłączono przez Michał Malinowski

Liderzy Apatora Toruń pojechali w dwóch ostatnich meczach ligowych nieco w kratkę, przeplatając dobre występy z tymi nieco słabszymi. W opinii szkoleniowca toruńskiej drużyny, Roberta Sawiny, może mieć to związek z większą liczbą startów w meczach.

Nie można powiedzieć, że liderzy Apatora Toruń są bez formy na początku sezonu, ale też nie można jednoznacznie stwierdzić, że błyszczą. Jest tak po środku.

Widać po niektórych zawodnikach, że dochodzą do wysokiej dyspozycji. Mowa tu chociażby o Patryku Dudku. Duże rezerwy tkwią na pewno jeszcze w Pawle Przedpełskim, Jack’u Holderze i Robercie Lambercie. Skąd taka dysproporcja na początku sezonu?

– Wiemy, jak trudno jest startować sześć razy w meczu. To może być element, który może nieco blokować zawodników, stąd też te nieco niektóre słabsze występy – przyznaje Robert Sawina, manager Apatora Toruń.

Szkoleniowiec „Aniołów” nie ukrywa, że jego zespół może się z tym mierzyć aż do końca rozgrywek, dopóki związkowi działacze nie odwieszą zawodników z Rosji. Kluczem w takiej sytuacji jest dobra i równa forma drugiego z juniorów.

– Z tym problemem będziemy borykać się przez cały sezon. Wsparcie tego drugiego juniora byłoby dla mnie najbardziej wskazane, co dałoby pewien oddech tym zawodnikom jeżdżącym na ZZ – dodaje Robert Sawina.