Tomasz Bajerski po meczu z Grudziądzem. “Lewy” nie będzie chodził do wywiadów

W rozmowie z telewizją klubową, manager Apatora Toruń, Tomasz Bajerski, podsumował piątkowe (30 kwietnia) spotkanie z zespołem z Grudziądza.

Manager został zapytany o stres przed derbowym prestiżowym meczem na Motoarenie.

– Jeśli chodzi o derby, to nie było stresu. Drużyna z Grudziądza postawiła się dosyć mocno, mimo że nasza przewaga punktowa była spora w tym meczu. Najbardziej cieszę się z tego, że wygraliśmy to spotkanie 20 punktami – powiedział Tomasz Bajerski.

CZYTAJ WIĘCEJ: Kim jest Tomasz Bajerski, manager Apatora Toruń? Poznaj jego historię

W kilku słowach odniósł się również do postawy formacji juniorskiej, która po wygranym biegu juniorskim 5:1, zeszła w tym spotkaniu nieco na dalszy plan.

– Trzeba popracować na pewno nad psychiką tych młodych chłopaków, bo po 5:1 w biegu juniorskim trochę zeszło z nich powietrze. Na pewno “Lewy” nie będzie już chodził po meczach do wywiadów – dodał manager.

Manager odniósł się też do świetnej jazdy Roberta Lamberta.

– Znam przyczynę dobrej postawy Roberta Lamberta w tym meczu. Po meczu w Lesznie usiedliśmy i porozmawialiśmy na spokojnie, ustalając plan na trening. To się sprawdziło, z czego bardzo się cieszę – podkreślił manager.

Czego zatem mogą się spodziewać kibice przed meczem w Lublinie?

– Do Lublina jedziemy walczyć, by nie przynieść klubowi, miastu i kibicom wstydu – zakończył manager.

Więcej o klubie też TUTAJ.